* Małgorzata Gruszczyńska, mieszkanka Lubania
- Będąc za granicą to zwracałam uwagę na innych i powiem, że tamtejsi ludzie nie patrzą na to co proponuje dzisiejszy trend i ubierają się w to co chcą, w czym czują się wygodnie. Patrząc na mieszkańców naszej miejscowości widzę, że oni nie odznaczają się swoim stylem. Przykład stanowią dla nich typowe gwiazdy i to przez ich naśladowanie chcą się pokazać z jak najlepszej strony, nie dla siebie, lecz dla innych. Nie chcą się czuć swobodnie we własnym ubiorze, chcą być uważani za kogoś. Oni po prostu kierują się najnowszymi trendami, to co będzie w danym sezonie modne kolorystycznie i fasonowo, np. w sklepach rzucą coś czerwonego i cały Lubań chodzi na czerwono. Chciałabym na pewno, żeby wszyscy się kiedyś odnaleźli, ja sama do tego dążę, nie chcę być dziewczyną, która nie ma swojego stylu czy zdania. Czasami chcę założyć coś takiego swojego, odmiennego, no ale widzę jak jestem odbierana przez społeczeństwo i czasami muszę się poddać postępowi, który następuje w modzie.
* Mirosław Anioł, mieszkaniec Lubania
- Od wielu lat prowadzę swój sklep pod nazwą „Angel” z męską odzieżą i powiem, że moi klienci nie sugerują się trendem wywodzącym się z gazet, teledysków czy różnego rodzaju katalogów. Oni ubierają się w to co noszą koledzy i to jest złe, bo nikt nie odznacza się indywidualnością. Dlatego też nie sprowadzam ubrań osobliwych, niespotykanych, tylko takie bardziej „do noszenia”. Często mam też kontakt z tak zwaną „chałturą”, czyli sklepami z męską odzieżą preferującymi nijaki towar. Tam kupi 50 osób, a u mnie z 10 – co wskazuje niestety, że nie jestem w stanie walczyć z tego typu modą. Nie przebijamy się w naszej oryginalności i odmienności, bo to w naszej małej miejscowości jest trudne. Ale muszę się pochwalić, że ubrałem zespół „Sumptuastic” do dwóch teledysków.
* Arleta Rzeźnik, mieszkanka Kościelnika
- Zwracam uwagę na to co jest modne, co jest akurat teraz na czasie. Każdy w jakiś sposób chciałby wyglądać modnie, wiadomo pierwszy wizerunek liczy się najbardziej - jak wyglądasz, jak jesteś ubrana. Mam tam jakiś swój styl, żeby było mi wygodnie i w miarę elegancko. Nie gonię może aż tak bardzo za tą modą, ale jestem zainteresowana tym co się dzieje w tym kierunku, zwracam uwagę na kolory, tak jak w tym roku na przykład trendem był fiolet. Lubię być modnie ubrana. Nie stawiam jednak tego na pierwszym miejscu, ale w jakimś stopniu ma to na mnie wpływ. Fajnie jest czasami wyglądać na topie.
* Diana Lewandowska, mieszkanka Gryfowa
- Według mnie ważną rolę w dokonywaniu zakupu ubrań, kosmetyków czy różnego rodzaju dodatków odgrywa reklama i ma ona ogromny wpływ na naszą podświadomość. Jest to swoiste wzbudzanie żądzy posiadania każdego zareklamowanego produktu. Oglądając gazetę czy katalogi patrzymy na idoli i kierujemy się tym, czy czasem nie fajnie jest mieć coś, co reklamuje nam znana osoba? To chyba na tym polega tendencja w modzie, że nastawiamy się wizerunkowo na innych i pod innych. Nie mając własnego zdania czy wyczucia w tym temacie nie zauważymy, kiedy staniemy się nijacy i bez wyrazu.
Z dnia: 2009-02-18, Przypisany do: Nr 4(363)