W inwestycjach na ul. Podwale i Armii Krajowej partycypuje gmina miejska Lubań, mimo że inwestorem jest Dolnośląska Służba Dróg i Kolei.
Przed dwoma tygodniami zakończył się remont części nawierzchni chodnika od ul. Podwale w kierunku kościoła Świętej Trójcy i ul. Wrocławskiej, tam też wprowadzono zakaz parkowania pojazdów, które utrudniały przejście pieszym zmierzającym na targowisko w soboty, wtorki i piątki.
Przy okazji remontów dróg i chodników wymieniana jest także sieć odpływowa deszczówki, natomiast przy przejściach dla pieszych robotnicy obniżają krawężniki przystosowując w ten sposób ciągi chodnikowe do swobodnego przejazdu wózka inwalidzkiego czy dziecięcego. Ponadto pełną parą prowadzone są roboty związane z budową kanalizacji miejskiej, realizowane przez Lubańskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Nadal pozostaje otwarta sprawa przebudowy przejazdu kolejowego na ul. Izerskiej.
- Wysłaliśmy do PKP kilkanaście pism z prośbą o remont i przebudowę tego przejazdu – mówi zastępca burmistrza Wiesław Wydra, nadzorujący inwestycje prowadzone przez lub przy współudziale miasta. - Rozebrali tylko domek dróżnika, który akurat był tam najmniej ważny. Niebezpieczny przejazd pozostał do dziś.
PKP zaproponowały następujące rozwiązanie. Otóż miasto zamknie ten odcinek ul. Izerskiej, który prowadzi w dół do przejazdu i problem sam się rozwiąże, ponieważ początek Izerskiej stanie się ślepą uliczką.
- Może dla PKP jest to rozwiązanie, ale my nigdy tej ulicy nie zamkniemy, bo znacznie zdezorganizowałoby to ruch w mieście. W ostateczności w przyszłym roku wygospodarujemy środki na tę przebudowę, aby ułatwić pokonywanie tego miejsca przez mieszkańców miasta - dodaje Wiesław Wydra.
Na razie kierowcy zmierzający Izerską w dół zastanawiają się niejednokrotnie, czy urwą tłumik czy nie. A na PKP bata nie ma, bo to wszak państwo w państwie.
Z dnia: 2008-08-05, Przypisany do: Nr 15(350)