Choć do rozpoczęcia nowego roku szkolnego jeszcze parę tygodni, to przed szkołami już teraz staje do rozstrzygnięcia problem, co dalej ze sławetnymi mundurkami. Tuż przed wakacjami posłowie wprowadzili zmiany do ustawy o systemie oświaty, w których m.in. zadecydowali, że znosi się obowiązkowe stroje. O ich wprowadzeniu mają decydować dyrektorzy w porozumieniu z rodzicami i uczniami. Co o zwolnieniu z mundurków sądzą nasi praktycy oświaty?
* Małgorzata Chojnacka, inspektor oświaty Urzędu Miasta Lubań
- Mundurki szkolne od 1 września 2008 r. zgodnie z poprawką do ustawy o systemie oświaty nie będą obowiązkowe, ale dozwolone, jednak zanim dyrektor podejmie decyzję o zachowaniu mundurków, będzie musiał o zdanie zapytać nauczycieli, radę rodziców i uczniów. To oni zdecydują o tym, czy w szkole pozostaną mundurki. Wprowadzenie mundurków do szkoły to dobry pomysł. Zmniejszyło to niezdrową rywalizację w szkołach, a tym samym ukróciło licytację, kto ma lepsze ubranie, kto bogatszych rodziców. Uważam, że o pozycji ucznia w szkole, a potem w życiu powinny decydować jego zdolności i umiejętności a nie dostęp do pieniędzy. Posiadamy kulturę osobistą i to ona odpowiada za ubiór, słownictwo, zachowanie. Jest wiele miejsc i do każdego z nich musimy się stosownie ubrać i zachować. Szkoła jest miejscem gdzie uczeń powinien się schludnie i czysto ubierać. Noszenie przez uczniów mundurków to również przyjęcie pewnych zasad i wartości, które kształtuje się w wieku szkolnym. Te zasady i wartości pozostają na całe życie. Uczy się uczniów, że w określonych okolicznościach dobrze jest odpowiednio wyglądać. Najważniejszą rolą mundurka winno być integrowanie szkolnej społeczności. Powinny one pomagać w odróżnieniu osób z zewnątrz przebywających na terenie placówki. W Szkole Podstawowej Nr 4 pomysł z mundurkami narodził się jeszcze zanim została wprowadzona zmiana do ustawy o systemie oświaty nakazująca noszenia obowiązkowych strojów. Samorząd Uczniowski wybrał wówczas kolor materiału oraz krój. Mundurki uszyte zostały z dobrego niegniotącego się materiału i na każdym wyhaftowano tarczę szkoły, a po uroczystym nadaniu imienia placówce także jej logo. W literaturze młodzieżowej mamy wiele przykładów szkół gdzie obowiązywały mundurki, to między innymi „Mikołajek” czy „Harry Potter i (…)” - jak wiadomo - uczniom nie przeszkadzało to w niczym. W szkołach takich jak Oxford w Anglii czy też Harvard w Stanach Zjednoczonych, są wymagane mundurki i nikt z ty nie dyskutuje.
* Andrzej Sieradzki, dyrektor Gminnego Gimnazjum Publicznego w Olszynie
- Przyglądając się temu zagadnieniu na początku muszę powiedzieć, że ten temat nie jest problemem dla naszej szkoły. U nas mundurki, albo inaczej strój szkolny został wprowadzony w 2000 r. Po konsultacjach z rodzicami, uczniami podjęliśmy wspólną decyzję o ujednoliceniu stroju szkolnego. Aby dotrzymać zasad demokratycznych to nasi uczniowie sami, przy współudziale rodziców oraz grupy nauczycieli, zaprojektowali wzory ubrań. W ogóle nie mamy wątpliwości, zarówno my nauczyciele jak i rodzice, które mogłyby nas niepokoić w tej kwestii.
Ja osobiście jestem za tym, by mundurki pozostały w naszych szkołach. Taki ubiór mobilizuje, pozwala utożsamiać się ze szkołą, ze środowiskiem lokalnym, poza tym – chyba najważniejszym jest fakt, że mundurki jednoczą uczniów. Pokazują, że nie ważnym jest to, co się ma na sobie właśnie pod mundurkiem, kogo z rodziców na co stać, na markowy „ciuch”. Tu nie chodzi o to, kto ma lepsze ubranie. Tu ważnym jest to, kto jest po prostu uczniem. Podsumowując tę krótką ale jakże ważną wypowiedź możemy sobie powiedzieć, my pedagodzy, że nie ważna jest nazwa stroju szkolnego - czy będziemy mówić o mundurkach, ubiorze, garniturkach szkolnych. To nie jest takie do końca istotne. Istotnym jest natomiast fakt, iż zarówno uczniowie, ich rodzice czy opiekunowie rozumieją i utożsamiają się z tym co jest dla nich lepsze, wygodniejsze, mądrzejsze, a tym samym rozsądniejsze. Mundurki nie tylko ułatwiają kwestie praktyczne, ale też przynoszą korzyści edukacyjne. To bowiem ważny krok do przywrócenia normalności w szkole.
Z dnia: 2008-08-05, Przypisany do: Nr 15(350)